A panowie znowu śpiewają i wabią samiczki :-)
Wydawało się, że nie ma w tym roku u nas raniuszków, a one były tak zajęte wychowywaniem potomstwa, że w ogóle nie było ich słychać ani widać a teraz wyfrunęły maluszki z gniazd i zaroiło się od tego drobiazgu raniuszkowego i sikorkowego :-)
Ale piękne fotki !!! No pięknie, pięknie. Zazdroszczę widoczków !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńCudowne... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam :-)
UsuńJaki piękny ten raniuszek! I strzyżyk! Jakie udane ujęcie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-), w takiej mnogości gapowatych podlotków łatwiej o zrobienie im fotki. Szczęście dopisało :-)
Usuń