niedziela, 16 stycznia 2011

Wiosna, wiosna, wiosna!



      Wróbelki koło naszego starego domu. Brały kąpiel a potem się suszyły na słoneczku ;-)

 Kupiłyśmy sobie bukiet tulipanów w biedronce wracając do domu. Nie mogłam się oprzeć ich urokowi;-)





                  Nasze miasteczko otrzepało się na chwilę ze śniegu i pokazało swoje piękno;-)

2 komentarze: